Jak miliard ludzi zobaczyło filmy ze scenami gwałtu? Historia GirlsDoPorn

Oglądając film porno w sieci, nie mamy żadnej gwarancji, że został on nagrany zgodnie z prawem – wniosek taki nasuwa się po zgłębieniu historii jednego z bardziej znanych producentów filmów porno, aktywnego w latach 2009-2020.

W jednym z poprzednich artykułów opisywaliśmy skalę patologii w światowej branży porno. Duże portale pornograficzne zawierały dziecięcą pornografię, sceny zgwałceń, czy intymne filmy osób, które nie planowały ich kolportażu. Pornhub , jeden z największych serwisów porno na świecie, z premedytacją nie przejmował się tym faktem i zdecydował się wprowadzić częściową weryfikację treści dopiero po blokadzie płatności ze stron operatorów kart kredytowych. [1]

Zobacz też: Oglądasz porno? Wspierasz handel ludźmi!

Sposób działania przestępców tworzących pornografię warto poznać na konkretnym przykładzie. Firma GirlsDoPorn była jednym z najpopularniejszych producentów tego typu filmów na świecie. Wypuszczone przez nich filmy zgromadziło ponad miliard wyświetleń i znajdywała się na 20. pozycji najpopularniejszych kanałów na serwisie Pornhub.[2] Jak się okazało, wykorzystali oni kilkaset kobiet w celu produkcji i sprzedaży filmów porno.

Podstęp w służbie pornobiznesu

Projekt został założony przez dwóch Nowozelandczyków, którzy specjalnie na potrzeby swojego biznesu przeprowadzili się do San Diego w Stanach Zjednoczonych. A pierwsze filmy dla nowego projektu były produkowane już w 2007 roku. Na przestrzeni lat z biznesem było powiązanych wiele firm amerykańskich i zagranicznych, w tym GT Group Limited. Firma ta została założona przez człowieka czerpiącego korzyści z handlu bronią i narkotykami oraz oszustw podatkowych.[3] Podstawowym biznesplanem twórców GirlsDoPorn było nagrywanie filmów porno z udziałem kobiet spoza branży. Szybko okazało się, że nie jest łatwo przekonać kobiety do udziału w ich przedsięwzięciu, dlatego zaczęli uciekać się do praktyk nielegalnych: podstępów, upajania „aktorek”, a nawet gwałtów.

W celu znalezienia kandydatek do swoich filmów producenci GirlsDoPorn podszywali się za agentów poszukujących młodych modelek fitness na potrzeby strony internetowej. Firma wykorzystywała nawet specjalnie zatrudnione do tego kobiety, które miały referować przyszłym ofiarom fikcyjną firmę agentów modelingu jako profesjonalną i godną zaufania. Rekrutowano głównie młode kobiety potrzebujące pieniędzy w wieku 18-23 lat. Zwabione w ten sposób kobiety leciały do San Diego, gdzie w pokoju hotelowym od kilku mężczyzn słyszeli inną propozycję – występ w firmie porno. Twórcy zapewniali bardzo wysokie wynagrodzenie oraz pełną poufność. Filmy miały  być sprzedawane na płytach DVD specjalnym klientom z Ameryki Południowej oraz Australii. Niektórym kobietom podczas rozmowy podawano także narkotyki. Kobietom, które zgadzały się na te warunki, dawano do podpisania umowy, których nie mogły przeczytać. Twórcy GirldDoPorn zapraszali do San Diego kobiety, których nie było stać na bilet lotniczy. Bilety były opłacane przez nich samych. To pozwalało również szantażować kobiety, że w razie odrzucenia oferty nie będą mogły wrócić do domu.[4]

Zobacz też: Przemysł pornograficzny. Czy można określić wielkość zysków, jakie generuje?

Kobiety, które godziły się na uczestnictwo w filmach (również te, które robiły to świadomie) otrzymywały wcześniej wspomniane zapewnienie, że ich wizerunek nie będzie dostępny dla Amerykanów, gdyż nagranie z ich udziałem będzie kolportowanie jedynie za granicą w formie płyt DVD. W rzeczywistości filmy były publikowane na stronie internetowej GirlsDoPorn oraz na wszystkich największych portalach pornograficznych, gdzie filmy te łapały miliony wyświetleń. Co więcej, filmy były podpisywane ich prawdziwymi nazwiskami.

Wykorzystywanie sytuacji ofiary oraz stosowanie siły, przymusu, czy oszustwa jest przestępstwem. Takie działanie to nic innego, jak handel ludźmi w celach seksualnych. W ten sposób definiuje to amerykańska ustawa o ochronie ofiar handlu ludźmi i przemocy. [5]

Gdzie jest granica?

Strona GirlsDoPorn generowała wielomilionowe, legalne (teoretycznie) zyski. Okazuje się jednak, że wśród filmów przez nich produkowanych znalazły się nie tylko ofiary manipulacji i podstępu, ale nawet sceny gwałconej przez 6 godzin kobiety, którą wcześniej uwięziono w hotelowym pokoju, podano narkotyki i zmuszono do podpisania umowy. Również ona została zwabiona do San Diego metodą „na agenta modelingu”.

Jej jednoznaczny sprzeciw wobec uczestnictwa w filmie nic nie znaczył. Zabrano jej telefon i zmuszono do podpisania umowy. Gwałt doprowadził do krwotoku z pochwy, filmowanie było przerywane w każdym momencie, kiedy Jane wyglądała niekomfortowo. Kiedy krzyczała, że stosunek ją boli, słyszała: „Daj nam po prostu to, czego chcemy i przestań z tym walczyć”. Kobieta próbowała uciec  z pokoju nago, ale mężczyźni wepchnęli ją z powrotem do pomieszczenia, w którym rozgrywał się horror 22-latki.

Po powrocie do domu próbowała zapomnieć o nocy w San Diego, jednak po dwóch tygodniach tragedia wróciła, gdy jej dalsi znajomi zaczęli wysyłać jej wiadomości wyśmiewające ją za to, że wzięła udział w filmie porno. Kobieta wielokrotnie próbowała odebrać sobie życie. Podniosła się ona jednak z problemów psychicznych i podjęła walkę o sprawiedliwość. Dzięki odwadze tej kobiety świat poznał patologię branży porno, a jej historia odbiła się wielkim echem w całych Stanach Zjednoczonych.[6]

Skala zjawiska

Nie wiemy, ile podobnych tragedii mogło się wydarzyć. Jednak w pozwie zbiorowym przeciwko twórcom GirlsDoPorn z 2016 roku udział po stronie powodowej wzięły 22 osoby.

Ostatecznie stronę zamknięto w 2020 roku. Filmy, które zostały tam nakręcone zostały usunięte z tej strony, oraz z kilku dużych portali porno z Pornhubem na czele. Niestety zgodnie z zasadą, że w internecie nic nie ginie, ofiary branży porno wciąż borykają się z problemem krążących po sieci filmów z ich udziałem.

Największy dotychczasowy wyrok w sprawie GirlsDoPorn zapadł w 2021 roku i dotyczył ponad 400 wykorzystanych kobiet.[7] Główny założyciel firmy, Michael James Pratt, został aresztowany dopiero w grudniu 2022 roku po tym, jak został wpisany na listę 10 najbardziej poszukiwanych zbiegów FBI. Przebywał w Hiszpanii. Na swoim procederze Pratt zarobił 17 milionów dolarów amerykańskich.

Przemysł pornograficzny jest jedną z najbardziej tajemniczych i niekontrolowanych  branż na świecie. Jakikolwiek konsument stron pornograficznych musi zdawać sobie sprawę ze skali przestępczości w tym mrocznym segmencie internetu. Najlepszą formą walki z handlem ludźmi jest niegenerowanie popytu na treści, które mogą się z nim wiązać.

Piotr Zduńczyk

Specjalista ds. kampanii społecznych Instytutu Ordo Iuris


[1] https://biznes.wprost.pl/technologie/10399142/pornhub-usuwa-wszystkie-niezweryfikowane-filmy-przeslane-przez-uzytkownikow.html (dostęp 22.02.2024)

[2] https://www.documentcloud.org/documents/6476547-Plaintiffs-Trial-Brief.html (dostęp 22.02.2024)

[3] https://www.sandiegoreader.com/news/2017/jan/04/cover-san-diegos-porn-studios/ (dostęp 22.02.2024)

[4] https://www.vice.com/en/article/evjkdw/she-helped-expose-girls-do-porn-but-she-can-never-outrun-what-it-did-to-her (dostęp 23.02.2024)

[5] Trafficking Victims Protection Act of 2000 (TVPA), (22 U.S.C. § 7102) https://www.govinfo.gov/content/pkg/PLAW-106publ386/pdf/PLAW-106publ386.pdf (dostęp: 23.02.2024)

[6] https://fightthenewdrug.org/what-happened-when-this-jane-doe-was-trafficked-by-girlsdoporn/ (dostęp: 23..02.2024)

[7] https://www.bbc.com/news/technology-59699234 (dostęp: 23.02.2024)