Oglądasz porno? Wspierasz handel ludźmi!

Przemysł pornograficzny jest ściśle związany z handlem ludźmi. I nie chodzi tu o kręcenie „hardcore” porno po piwnicach, tylko o główny nurt obecny na głównych stronach internetowych. Problem ten niestety wydaje się bagatelizowany.

Oglądasz porno? Wspierasz handel ludźmi! To sformułowanie wydaje się bardzo agresywne, kategoryczne i nieuprawnione. Nic bardziej mylnego. Ponad połowa wszystkich ofiar handlu ludźmi stało się ofiarami wykorzystywania seksualnego, również w celu tworzenia filmów porno. W przeświadczeniu ogółu społeczeństwa występuje twierdzenie, że porno tego typu dostępne są tylko w wąskim kawałku internetu, na tajnych forach i serwisach, do których dostęp mają nieliczni. Że to wszystko dzieje się gdzieś w darkwebie, gdzie niepoprawni zboczeńcy kupują pornografię z motywem gwałtu za kryptowaluty, że to zjawisko marginalne.

Jak jednak w rzeczywistości wygląda tworzenie takich treści, czy to wszystko dobywa się w zaciemnionych piwnicach? Kilka miesięcy temu w Czarnogórze policja zatrzymała kilku obywateli Ukrainy, Rosji oraz USA za  udział w handlu ludźmi, którego celem była produkcja tego typu filmów. Z opresji uwolniono wówczas 18 kobiet, obywatelek Ukrainy, Białorusi oraz Rosji. To wszystko nie działo się jednak w piwnicy, a w luksusowym kompleksie hotelowym u wybrzeża Adriatyku.[1] Tam, gdzie Polacy chętnie w ostatnich latach latają na wakacje dzieje się horror zastraszonych kobiet, które słyszą, że jeśli tylko spróbują uciec, to czekać ich będzie śmierć.

Kobiety są zmuszane nie tylko do seksu z nieznajomymi mężczyznami przed kamerami, ale również do gry aktorskiej, w której udają zadowolenie z zaistniałej sytuacji. Zdarzają się nawet przypadki, gdy gwiazdy porno „wychowuje się” od wieku dziecięcego, kiedy to porywa się je na potrzeby tworzenia treści pedofilskich. Po wejściu w dorosłość zmienia się ich „biznesowe przeznaczenie”. Według twórców raportu Thorn dotyczącego handlu ludźmi, średni wiek nieletnich ofiar handlu ludźmi, które zostały zmuszone do produkcji filmów pornograficznych wynosie 12,8 lat.[2]

Nieletni są wykorzystywani do tworzenia filmów porno nie tylko na „rynek” pedofilski. Wiele młodych dziewcząt po odpowiedniej charakteryzacji może „grać” dorosłą kobietę. Sytuacja taka spotkała15-letnią dziewczynę, która zaginęła w 2019 roku. W ciągu roku do sieci trafiło 58 filmów  pornograficznych z jej udziałem. I niestety znowu, część z nich była dostępna na najpopularniejszych serwisach pornograficznych w internecie, w tym na serwisie Pornhub. Po uwolnieniu dziewczyny oraz schwytaniu sprawcy okazało się również, że dziewczynę poddano przymusowej aborcji po tym, jak zaszła w ciążę w wyniku jednego z dziesiątek aktów zgwałcenia. [3]

Dlaczego Pornhub usunął 10 mln filmów porno?

Jednym z najpopularniejszych serwisów pornograficznych na świecie jest Pornhub, który należy do firmy Aylo – największego potentata w branży porno na świecie. Przychody firmy Aylo w 2021 roku wyniosły  460 mln dolarów. Strona ta umożliwia internautom udostępnianie filmów pornograficznych swojego autorstwa szerszej widowni w Internecie.

Popularność samego Pornhuba jest olbrzymia, dziennie internauci generują 115 milionów wejść (stan na 2019 r.). W ciągu całego 2019 roku przełożyło się to na 42 miliardy odsłon.  Wydawałoby się, że skoro firma zarabia tak duże pieniądze i jest wystawiona na świecznik Internetu, to powinna opierać się w pełno o legalne działania, prawda? Nic bardziej mylnego.

Jednym z najpopularniejszych serwisów pornograficznych na świecie jest Pornhub, który należy do firmy Aylo – największego potentata w branży porno na świecie. Przychody firmy Aylo w 2021 roku wyniosły  460 mln dolarów. Strona ta umożliwia internautom udostępnianie filmów pornograficznych swojego autorstwa szerszej widowni w Internecie. Popularność samego Pornhuba jest olbrzymia, dziennie internauci generują 115 milionów wejść (stan na 2019 r.). W ciągu całego 2019 roku przełożyło się to na 42 miliardy odsłon.  Wydawałoby się, że skoro firma zarabia tak duże pieniądze i jest wystawiona na świecznik Internetu, to powinna opierać się w pełno o legalne działania, prawda? Nic bardziej mylnego.

Pornhub działa od 2007 roku, przez 13 lat swojej działalności, do 2020 roku zgromadziła kilkanaście milionów filmów. Czy wszystkie były wyprodukowane w sposób legalny? Nie. Czy twórcom to przeszkadzało? Też nie. Znaczna  część publikowanych tam materiałów pochodziła z nielegalnego źródła, przedstawiała prawdziwe sceny zgwałceń czy zawierała dziecięcą pornografię. W  2009 roku rozgrywał się dramat  14-letniej dziewczyny, którą zgwałcono zbiorowo z użyciem noża na potrzeby nakręcenia filmu porno. Ofiara przez pół roku pisała do Pornhuba z żądaniem usunięcia materiału z jej udziałem. Dopiero, gdy podszyła się pod prawnika, administratorzy strony z ostrożności usunęli film.[4] Historii takich jak ta powyżej były prawdopodobnie tysiące. Nawet zweryfikowane przez Pornhub kanały tworzące treści pornograficzne wykorzystywały wizerunek kobiet bez ich zgody, czego przykładem jest GirlsDoPorn, która sprzedawała nawet sceny zgwałceń porwanych modelek fitness. [5] Świadomość skali nadużyć, na których dorabiał się Pornhub była coraz większa, jednak właściciele portalu reagowali tylko po medialnym nagłośnieniu sprawy. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy organizacja Exodus Cry zainicjowała w 2020 roku petycję wzywającą do zamknięcia Pornhuba. Podpisało się pod nią ponad milion osób podzielających ten postulat.[6]  Równolegle prasa amerykańska zaczęła nagłaśniać tragiczne historie kobiet, na których krzywdzie zbudowano finansowe imperium firmy Aylo (wówczas, przed rebrandingiem MindGeek). Nagłośniono również kilka przypadków młodych dziewczyn, które popełniły samobójstwo, po tym, jak filmy z ich udziałem były publikowane w serwisie bez ich zgody.

Portal Pornhub jednak wciąż działał punktowo, usuwając jedynie te treści, które były nagłośnione medialnie. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2020 roku, kiedy Mastercard i Visa zablokowały możliwość korzystania ze swoich kart płatniczych w serwisie Pornhub. Dopiero nacisk finansowy skłonił władze Pornhuba to zmiany dotychczasowej polityki.  W celu ratowania biznesu, w grudniu 2020 roku portal usunął 10 mln filmów (około ¾ swoich zasobów), które mogły potencjalnie zawierać treści pochodzące z nielegalnego źródła.

Proceder trwa

Przykład Pornhuba wskazuje, że branża porno nie reaguje na patologie w swoim środowisku, jeżeli przynosi to zyski i nie zagraża im prawnie. Ostatecznie udało się zminimalizować (choć nie zlikwidować) prawdopodobieństwo umieszczania tam treści pochodzących z handlu ludźmi. Pamiętajmy jednak, że Pornhub jest na świeczniku, to jeden z najpopularniejszych portali pornograficznych świata, który znajduje się na liście 20 najpopularniejszych witryn internetowych o zasięgu globalnym. Oprócz niego istnieją miliony innych stron z pornografią, które nie są już tak szeroko komentowane w mediach.

  • Handel ludźmi jest mocno powiązany z branżą porno i często jest daleki od naszych wyobrażeń. Biorąc to pod uwagę, należy pamiętać, że:
  • ofiary handlu ludźmi w celach seksualnych mogą być zmuszane, ale także oszukiwane w celu produkcji materiałów pornograficznych,
  • nawet „zweryfikowane” i jawnie działające podmioty w branży porno wykorzystują niewolnice seksualne,
  • ofiary mogą być zastraszane i szkolone w celu tworzenia filmów porno, które na pierwszy rzut oka nie wyglądają na sceny zgwałceń,
  • osoby występujące w filmach porno mogą nie wyrażać zgody na upublicznianie swojego wizerunku.

Legalność i dostępność treści pornograficznych wciąż są przedmiotem dyskusji. W wielu krajach Azji i Afryki wprost zakazuje się lub ogranicza obywatelom dostęp do pornografii. W Europie oraz Ameryce Północnej w ostatnich latach podejmuje się działania mające na celu ograniczenie dostępności pornografii dla dzieci. Bez względu na nasz ogląd w tej dyskusji, branże porno należy uznać za jedną z najbardziej zepsutych branż, w której nigdy nie możemy być pewni, czy to co konsumują odbiorcy pochodzi z legalnego źródła. Pamiętajmy, że każda treść tego typu powstaje dla pieniędzy pochodzących z reklam czy płatnych subskrypcji. Brak popytu na tego typu treści zmniejszy skalę ludzkich tragedii.

Piotr Zduńczyk
Specjalista ds. kampanii społecznych Instytutu Ordo Iuris


[1] https://wiadomosci.onet.pl/swiat/handel-ludzmi-w-celu-tworzenia-tresci-pornograficznych-sa-zatrzymani/jh3k6dx (dostęp 19.01.2024)

[2] Bouché V. (2018). Survivor insights: The role of technology in domestic minor sex trafficking. Thorn. Retrieved from https://www.thorn.org/wp-content/uploads/2019/12/Thorn_Survivor_Insights_090519.pdf (dostęp 19.01.2024)

[3] https://www.liveaction.org/news/missing-teen-year-porn-forced-abortion/ (dostęp 19.01.2024)

[4] https://www.bbc.com/news/stories-51391981 (dostęp 19.01.2024)

[5] https://www.nytimes.com/2019/10/11/us/porn-sex-trafficking.html (dostęp 19.01.2024)

[6] https://www.india.com/viral/over-one-million-people-sign-petition-to-shut-down-pornhub-for-hosting-alleged-sex-trafficking-child-rape-videos-4055009/ (dostęp 19.01.2024)